wtorek, 26 października 2010




Nie wiem czemu, ale nienawidzę wtorkowych lekcji. Wrrrr, mam ochotę na gorącą czekoladę, ale nawet nie chce mi się tyłka ruszyć, żeby co kolwiek zrobić. Jutro chyba nie idę do szkoły ;) Jadę z mamą na zakupy, ale w ogóle nie mam na to ochoty ! Bo w sobotę znów -,- Mówi się trudno, przeżyje to jakoś :D powiedzmy. eeee. Idę spać, bo źle się czuje. Chce latooo, wakacje... Marzenia nie do spełnienia :D ahahaha. 
Skradając się do nieba, obudziłam diabła. ;x
z agą i sebą ;) 

1 komentarz: