Wczorajszy dzień był po prostu boski ! Udało nam się pożegnanie wakacji :D Od rana z Asią i mamą w mieście. Potem szybko do domku ogarnąć i o 16.00 na mecz :D Tam oczywiście z Asią, Liczbą, Rosą, Bemkusiem, Gapą i Rafikiem :) Jeszcze sobie pogadałam z Dawidem G. ;D i Żaba jak mnie zobaczył musiał puszczać 1454697576845 strzałek -,- Też Cię kocham fajtłapo :D Po meczu do domku uszykować się i o 20.00 na ognisko :D Złożyliśmy się na krate piwa :D Oczywiście wszystko ja musiałam załatwiać -,- jeszcze natknęłam się na Mateusza... Głupie wspomnienia. ;/ Ogólnie nie mogłam ze śmiechu jak Liczba rozpalał ognisko. Hahaha... Piekliśmy sobie kiełbaski :D Ja ketchupowałam :D Asia z Bartkiem nas zostawili poszli sobie gdzieś w nocy nad staw ;o ciekawe co robili... A mnie zostawili samą z Liczbą, Rafikiem, Rosą i Przemkiem ;* W sumie to nie było źle, bo było genialnie. :D Po jakiejś godz. wrócili :D Liczba z Rosą zaczeli na boisku tańczyć :D w deszczu i bez koszulek lol2. Potem zaczeli się bić ;o Rosa 2 razy przewrócił się :D a my z Przemkiiem śmialiśmy się, że wyglądają jak GOŁOTA i ADAMEK :D posiedzieliśmy tam do 23.00 i zebraliśmy się na przystanek :D zdążyłam pokłócić się z Rosą i wjebać go w krzaki :D a on oczywiście tam zgubił telefon i schizował -,- Na przystanku to już takie beczki szły, że nie ogarnialiśmy -,- no i sobie z Przemkiem posiedziałam i pogadałam, dziękuje :* a reszta w tym czasie przez jakąś godzine o zderzakach nawijała :D haha.. Coś po 1.00 odprowadziliśmy Bartka i Przemka :D i na chate... spać -,- do 15 :D dziękuuuuuuuuje wam ! ;* to z wami cały sierpień przesiedziałam na przystanku... i to z wami spijało się największe % :D tyle, że ja nie pijąca ;x ! :D
love max !
w następnym poście dodam zdj, może :D
Normalnie zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńheh :D